Tegoroczna wigilia stoi dla mnie pod znakiem ciastek - gwiazdki, dzwonki i choinki. Choinki czekoladowe powstały z ciasta, które ma nawet nie wiem jak wiele tygodni. Dzielnie przeleżało w zamrażalniku i na święta jak znalazł. Nawet nie pamiętam z jakiego przepisu powstało. Myślę, że jest to mała modyfikacja ciastek maślanych.
Składniki:
- 30 dag mąki,
- 20 dag kakao,
- kostka masła,
- 10 dag cukru pudru,
- 1 jajko,
- 1 opakowanie cukru waniliowego.
Wszystkie składniki zagniatamy, formujemy wałek i zawijamy w folię. Wkładamy do lodówki na conajmniej 3 godziny. Po tym czasie kroimy na plasterki grubości 5 mm. Ja swoje ciasto rozwałkowałam i wykrawałam choinki foremką. Układamy na blasze, na papierze pergaminowym i pieczemy w piekarniku nagrzanym do 200 stopni na ok. 10 - 15 minut.
Maślane i czekoladowe - takie, jakie lubię.
wtorek, 23 grudnia 2008
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz